Czasem zastanawiam się, czy te mieszanki mogą smakować, ale skoro było takie życzenie... ;)
Na dole: pierogi z twarogiem, grillowana cukinia i polskie frutti di mare (czyli parówki ośmiorniczki... swoją drogą, parówki z zawartością mięsa chyba 93%! Rekord!).
Na górze: camembert, czekolada i chleb dla konia o smaku bekonowym (ble, B. sam wpakował na samym końcu i musiałam od nowa zdjęcie robić!).
Jeszcze mam parę pudełek do nadrobienia, w weekend na pewno będzie jakiś nowy box (studiaa!!!!!). Może kiedyś dobiję do 100 pudełek, hahaha :)
Maru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz