wtorek, 26 lutego 2013

#12

Witam :)

Jak pewnie zauważyliście, zmienił mi się trochę outfit bloga. Mam nadzieję, że się Wam podoba!
 
Dziś bento na szybko, bo i nie miałam nic treściwego, no i tylko na parę godzin.
Od razu wybaczcie jakość zdjęć - baterie mi się pogubiły, a te w aparacie dedły... Trzeba naładować. Musiałam więc się posłużyć aparatem w komórce - 3,2 Mpx wrażenia już nie robi jak parę(naście?) lat temu ;)



Jogurt z jeżynowo-malinowym czymś + musli


Wafle ryżowe, kawałek ciasta czekoladowego od Mamy B., i... koale.
Nie wiem, czy tak wyglądają Koala March, ale to nie są one ;)
 (wg zdjęć znalezionych w gógl - wyglądają podobnie - tutaj porównanie, znalezione w necie)
Złapałam je w Lidlu, Koala Kakao, jeszcze były mleczne, ale wolę czekoladę. Ci, którzy o Koala March mogą sobie jeszcze pomarzyć (tak jak ja...) - całkiem dobre zastępstwo :)


Kyu~!

Maru